Hej a ja mam nietypową sprawę, mianowicie chodzi mi o kosmetyki dla młodej osoby, konkretnie szesnastolatki. W przypadku tak młodej skóry nie powinno się raczej używać zbyt ciężkich produktów. Trochę czytałam o tym np. tutaj
https://kasiarowny.pl/zestaw-kosmetkow- ... rac/b_dutj, ale niewiele mi to wyjaśniło. Moja córka ostatnio coraz więcej mówi o tym, że chciałabym używać kosmetyków do pielęgnacji. Makijaż jeszcze nie wchodzi w grę, bo sama mówi, że nie chce wyglądać sztucznie. Jednak w kwestii pielęgnacji może mieć rację. Co prawda nie ma trądziku i żadnych poważniejszych problemów, ale widzę, że po mnie ma tendencję do skóry suchej. Wystarczy, że wieczorem użyje jakiegoś żelu albo pianki do mycia i zaraz skóra zaczyna jej się łuszczyć. Dlatego w sumie razem stwierdziłyśmy, że może warto spróbować jakichś dobrej jakości kosmetyków. I tu zaczyna się problem, bo oglądając produkty drogeryjne, zaczęłam łapać się za głowę. Ładne, kolorowe opakowania i chwytliwe hasła, a skład to jakaś katastrofa. Nie spotkałam się z serią kosmetyków dla nastolatek, których skład byłby naturalny i maksymalnie prosty. Zawsze są jakieś dodatki, czy to barwniki, czy to zapach, no po prostu jakieś szaleństwo. Ja rozumiem, że dzisiaj młodzież przywiązuje wagę do wyglądu opakowań, ale bez przesady. Można by przecież połączyć super opakowanie z przynajmniej przyzwoitym składem. Byłoby to pewnie droższe, ale wielu rodziców wolałoby zapłacić więcej, wiedząc, że kupują coś dobrego. Nie wiem, mam wrażenie, że trochę żeruje się na dzieciakach pod tym właśnie kątem, oferując produkty dość słabej jakości. No cóż, może to tylko moje zdanie, ale z rozmów z innymi rodzicami widzę, że widzą sprawę podobnie. Jakie jest Wasze zdanie i co mi polecicie?